Do poczytania

W tym miejscu znajdziesz opinie uczestników zeszłorocznego rejsu Kursu na Dobrostan:

Do rejsu podchodziłem z lekką rezewą. Nie miałem doświadczenia żeglarskiego, nie znałem nikogo, plan wyjazdu zamieszczony na stronie wydawał się być enigmatyczny. Natomiast rzeczywistość okazała się kompletnie inna: przyjazna atmosfera, bezstresowa nauka żeglowania, ciekawe warsztaty i dobra zabawa z normalnymi ludźmi (słynny Port w Sztynorcie). Bardzo dobrze się czułem na tym rejsie. Dużo się śmiałem i wróciłem do Warszawy w bardzo dobrym nastroju. Ludzie okazali się mocną stroną wyjazdu, a Jarek fajnie poprowadził wyjazd. Każdemu mogę polecić taki rejs z warsztatami – można tylko zyskać dla siebie. Tak było w moim przypadku. – Hubert

Rejs Kurs na dobrostan kojarzy mi się śmiechem, beztroską, odpoczynkiem przy wspólnym wykonywaniu zadań na łódce, wspólnym przygotowywaniem posiłków, gadaniu przy ognisku, patrzeniu w horyzont. Jarek potrafił stworzyć wspaniałą atmosferę spotkania, w której każdy mógł się poczuć dobrze, w której działanie na rzecz wspólnego dobra mogło spotkać się z indywidualnymi potrzebami każdego z członków naszej załogi. Wyjazd był pełen luzu, a jednocześnie niewymuszonej refleksji, głębokich rozmów z osobami z pozornie różnych światów. Delikatne prowadzenie Jarka pozwoliło mi spojrzeć na codzienne życie z trochę innej perspektywy, zadanie sobie pytań dotyczących mojego dobrostanu. Polecam wyjazd wszystkim tym, którzy chcą odpocząć od zgiełku miasta zamienić komputer i tabelki w exelu na ster, obliczanie targetów i pisanie wniosków na patrzenie w niebo i zastanawianie się nad tym jaka będzie jutro pogoda. To pomaga. – Marysia

Wybierając się na „kurs na dobrostan” moim oczekiwaniem było spędzić w inny sposób niż zwykle weekend majowy, zawrzeć nowe relacje, jak również spróbować czegoś nowego czego w życiu nie posmakowałam – żeglarstwa. Moje oczekiwania spełniły się w 100 %. Prowadzący jest fajnym ciekawym człowiekiem z ciepłym usposobieniem oraz spokojem. Ciekawie opowiada:-). Warsztaty psychologiczne prowadził super, które pozwalały na chwile zastanowić się nad sobą, potrzebami związanymi z naszym samopoczuciem „tu i teraz”. Po powrocie z wyjazdu mam wrażenie że jestem w większym kontakcie ze sobą i swoimi potrzebami. Staram się być „tu” a nie tam. Warto jeszcze dodać, że podczas wyjazdu uśmiech nie schodził z naszych twarzy. Od uczestników dostałam bardzo dużo pozytywnej energii. Poza tym bliski kontakt z naturą pozwolił mi się zresetować i powrócić do codziennych obowiązków z dystansem i spokojem. Żagle są super:-) – dają moc. Mam „wielką nadzieję” że jeszcze nie raz przeżyję taką przygodę jak wyjazd z Jarkiem, Marysią, Kamilą, Izą, Hubertem, Kasią i Moniką. Dziękuję Wam za ten miło spędzony weekend majowy. – Kasia

Dla mnie ten wyjazd miał różne ważne dla mnie aspekty. Z jednej strony był jak powrót do domu, do jezior, z którymi wiąże mnie silna emocjonalna więź, bo przeżyłam tam bardzo wiele najlepszych chwil, do jezior i do żeglowania za czym bardzo tęskniłam… za tymi wszystkimi zmysłowymi wrażeniami, które są tam i których nie ma tu, w mieście.
Z drugiej zaś strony była to wyprawa w nieznane. To nieznane wiązało się z resztą załogi. I wyprawa ta przyniosła mi nasze bliskie spotkanie – mnie ze mną i mnie w kontakcie z Wami.
To były bardzo ważne i dobre spotkania. Dziękuję za nie i sobie i Wam. – Monika

Kurs na Dobrostan na Facebooku 

Powrót do strony głównej